**Anioł w szkle**

Szklane wieżowce, jak anioły współczesności, odbijają zachód słońca, ale co kryją w swych wnętrzach? Patrzę na ich czyste fasady i widzę tylko pustkę, brak ciepła ludzkiego życia. Nowoczesna architektura potrafi być piękna i lodowata jednocześnie, jak większość rzeczy, które tworzymy dla efektu, nie dla duszy. To jakbyśmy próbowali uwięzić piękno w szkle, oddzielając je od prawdziwego, żywego świata.

Na fotografii widzę kafelki, które wydają się być fragmentami naszych słów i myśli, ułożonymi w szereg. Wybieramy je, jakby to one miały określić naszą tożsamość. Ale czy te wybrane słowa naprawdę oddają to, kim jesteśmy? Czy nie gubimy się czasem w tym szklanym labiryncie komunikacji, zapominając o istocie naszego istnienia?

Elegancja pawa na betonie polega na tym, że potrafi on odnaleźć piękno nawet w zimnych, szklanych wieżowcach. Patrzy na nie z dystansem i refleksją, widząc w nich nie tylko chłodne budowle, ale także odbicie naszych dążeń, ambicji i czasem samotności. To zimne szkło może stać się lustrem, w którym odnajdujemy naszą prawdziwą duszę.